Nie warto ryzykować dla piękna

Po lockdawnie, bardzo stęsknieni zabiegów medycyny estetycznej, powracajac do klinik medycyny estetycznej, pamiętajmy o bardzo ważnych aspektach wyboru miejsca i lekarza. Decydując się na zabieg medycyny estetycznej, nie popełniajmy błędu i nie kierujmy się lekkomyślnie wyłącznie niską ceną lub klimatycznym wystrojem wnętrza gabinetu. Najważniejsze kryteria, które powinniśmy wziąć pod uwagę, to przede wszystkim kwalifikacje osoby wykonującej zabieg, jakość preparatów i urządzeń oraz stan sanitarny i zabezpieczenia w miejscu, które wybieramy. W tej specyficznej dziedzinie medycyny nieoceniony jest również estetyczny wygląd lekarza.

Na rynku istnieje coraz więcej miejsc, w których można wykonać zabiegi medycyny estetycznej, co świadczy też o tym, że Polacy mają większą potrzebę zadbania o zdrowy wygląd a, co za tym idzie, lepsze samopoczucie. Niestety, za wykonywanie tych zabiegów, zabiera się coraz więcej osób, nie mających odpowiednich uprawnień. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie mają ich kosmetyczki. Wiele zabiegów odbywa się w tzw. szarej strefie. Ciężko w to uwierzyć, ale kobiety często lekkomyślnie narażają swoją twarz, zdrowie a nawet życie...

Zabiegi medycyny estetycznej są PROCEDURAMI MEDYCZNYMI i obligatoryjnie powinny być wykonywane w gabinecie lekarskim, a niektóre w stricte zabiegowym. Wiążą się przecież z  naruszeniem ciągłości tkanek. Zabiegi takie, jak wprowadzanie do ciała implantów, wszczepianie nici liftingujących lub relaksowanie mięśni neurotoksyną, nie są zabiegami kosmetycznymi, powierzchownie działającymi jedynie na naskórek. Dobry lekarz zna anatomię, fizjologię i metabolizm tkanek, potrafi przewidzieć krótkoterminowe, jak i odległe efekty przeprowadzanych procedur, zna ryzyka związane z  działaniami niepożądanymi i, co najważniejsze, potrafi je minimalizować, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to skutecznie leczyć.

Znaczenie ma też rodzaj i jakość produktów oraz sprzętu wykorzystywanego do zabiegów. Dobre preparaty i urządzenia są drogie, co w dużej mierze przekłada się na cenę zabiegu. Wiekszość produktów, które wykorzystujemy są lekami (będącymi rezultatem wielu lat badań, także medycznych), a w świetle prawa lek może przepisać i zaaplikować tylko lekarz. Żeby kupić, między innymi, preparat do ostrzyknięć, lekarz musi przedstawić dokument potwierdzający, że jest lekarzem. Używanie takich produktów przez osoby nieuprawnione, wiąże się z  narażeniem zdrowia i życia pacjenta i jest karalne.

W przypadku powikłań jedyną osobą, która stanie na wysokosci zadania i szybko pomoże pacjentowi jest lekarz, gdyż dysponuje odpowiednią wiedzą. Przy nagłej reakcji uczuleniowej (nie mówiąc już o wstrząsie anafilaktycznym) lub ostrej infekcji, może dojść do nieodwracalnych zmian w wyglądzie. Lekarz ma także odpowiedzialność zawodową i ubezpieczenie OC, z  którego może być pokryte odszkodowanie, jeśli dojdzie do komplikacji. Od kosmetyczki można dochodzić swoich praw wyłącznie na prywatnej drodze sądowej.

Kto pyta, nie błądzi. W Polsce mamy wielu lekarzy medycyny estetycznej, cenionych na świecie za swoje kwalifikacje. Nigdy nie zaszkodzi zapytać osobę, do której chcemy udać się na zabieg, o doświadczenie, szkolenia, certyfikaty (prawdziwe, nie kupione), poprosić o zdjęcia pacjentów „przed i po", żeby zobaczyć rezultaty. Warto sprawdzić też rekomendacje osób, które już w danym gabinecie gościły. Dobry i odpowiedzialny lekarz, który nie ma nic do ukrycia, odpowie na wszystkie pytania, zwróci uwagę na wszelkie ograniczenia i dobierze zabiegi według indywidualnych potrzeb i predyspozycji pacjenta. Potrafi też powiedzieć „nie", przekonać pacjenta, że więcej nie znaczy lepiej i zdrowo a w skrajnych przypadkach bardzo upartych osób - odmówić.