powrót

Dysmorfofobia – najnowsze opinie ekspertów

Podczas ostatniego Kongresu Europejskiej Akademii Dermatologów w Berlinie po raz pierwszy cała sesja naukowa była poświęcona dotychczasowym  wytycznym w zakresie diagnostyki i leczenia  BDD  a także konieczności opracowania nowych wytycznych dotyczących BDD, tak aby dać dermatologom, praktyczne narzędzie do rozpoznawania BDD, czyli  stanu definiowanego w oparciu o nieprawidłowe postrzeganie przez pacjenta jego wyglądu.

Według dr Marii-Angeliki Gkini (Bart's Health NHS Trust w Londynie)  BDD to stosunkowo powszechne zaburzenie, w którym pacjenci skupiają się na nieznacznych lub nie istniejących defektach swojego ciała tak intensywnie, że wpływa to na ich zdrowie psychiczne , codzienne funkcjonowanie  a zatem jakość życia. W DSM-5 opublikowanym przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne BDD jest szczegółowo zdefiniowane jako zaabsorbowanie „jedną lub większą liczbą dostrzeganych wad lub wad wyglądu fizycznego, których nie można zaobserwować lub które wydają się nieistotne dla innych". Dr Gkini podkreśliła  dodatkowo , że BDD może również rozwinąć się jako choroba współistniejąca z zaburzeniami dermatologicznymi. Jak podkreśla dr Gkini, tę grupę pacjentów cechują szczególnie wysokie wymagania połączone z zaniżonym poczuciem zadowolenia z terapii, które owocują negatywnymi recenzjami w mediach społecznościowych lekarzy. Problem polega jednak na tym, że defekty, które starają się rozwiązać poprzez procedury medycyny estetycznej, zazwyczaj wynikają ze zniekształconego postrzegania własnego wyglądu.

W DSM 5 BDD włączono do grupy  zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych ze względu na częstotliwość, z jaką pacjenci podejmują powtarzalne zachowania związane m.in. z intensywną pielęgnacją, częstymi „oględzinami" w lustrze oraz trudnościami w skupieniu się na tematach innych niż własny wygląd.

Proces opracowywania nowych wytycznych, które wkrótce zostaną opublikowane, bazuje na researchu istniejącego piśmiennictwa. Spośród około 3200 artykułów dotyczących BDD tylko 10 dotyczyło randomizowanych, kontrolowanych badań. Co więcej, nawet jakość tych badań została uznana przez ekspertów dokonujących ich przeglądu za „niską lub bardzo niską", stwierdziła dr Gkini. Jednym z wyjaśnień tego stanu rzeczy jest fakt, że psychodermatologia dopiero niedawno zaczęła cieszyć się większym zainteresowaniem badawczym i obecnie trwają w jej zakresie profesjonalne  badania. Reasumując , całej sesji przyświecała misja podkreślenia ważności współpracy miedzy specjalistami procedur estetycznych a psychiatrami i psychologami. Nowe standardy najprawdopodobniej uwzględnią konieczność współpracy obu grup specjalistów dla dobra pacjenta jak i lekarza , wykonującego procedury estetyczne. Niezdiagnozowany i nieleczony  pacjent z BDD, nie będzie zadowolony z efektów nawet wielokrotnie powtarzanych zabiegów , jego stan psychiczny wręcz będzie się pogarszał i nierzadko współpraca pacjent - lekarz będzie miała  swój "nie happy end "w sądzie. Niecierpliwie oczekujemy nowych wytycznych BDD!

Zobacz jak dojechać